czy działa
bo ja i tak widzę wszystko
sprawdzam tylko
z cyklu : strachy
czasami wstaję rano i boję się,że kawa zostawi osad na moich zębach
notka o sukcesach
na wypadek gdyby ktoś się interesował czy mam jakieś
mam
trzy
Uprawiam wakacje
już od miesiąca
odkurzam
zamiatam
gotuję
piorę
karmię koty
i inne fascynujące
oraz czytam książki
poza tym spasłam się
gdybym nie została namówiona sama nigdy świadomie i dobrowolnie nie weszłabym na to urządzenie zniszczenia samooceny
jednakowoż weszłam
elektroniczna wskazówka nieubłaganie zatrzymała się na cyferce 53
koszmar
przeszłam na dietę 0 kalorii
coś jeszcze chciałam,ale już nie pamiętam,bo pół godziny próbowałam się zalogować
obudziłam się dziś o 3:15 śniły mi się rowery,nie mogłam zasnąć do rana
Będąc starym kapciem
Za cholerę nie umiem dodać zdjęć.
Mam już je na serwerze,zmniejszone,poukładane,gotowe do wrzucenia.
I nie wiem gdzie kliknąć żeby były na blogu.
Przejrzałam wszystkie ikonki i nawet próbowałam wpisać adres urli,ale Coś Nie Działa
plizhelb
dodałam nowy wpis?
http://student.wszia.edu.pl/~mm1/zdjecia/bwsierptwofouretten.jpg
http://student.wszia.edu.pl/~mm1/zdjecia/bwsierptwofourettena.jpg
http://student.wszia.edu.pl/~mm1/zdjecia/bwsierptwofourettenb.jpg
http://student.wszia.edu.pl/~mm1/zdjecia/bwsierptwofourettenc.jpg
http://student.wszia.edu.pl/~mm1/zdjecia/bwsierptwofourettend.jpg
http://student.wszia.edu.pl/~mm1/zdjecia/bwsierptwofourettene.jpg
Article 0
Poszłam wypić kawę na huśtawce i sama nie wiem kiedy zaczęłam pielić ogród.
Spomiędzy jednej z licznych i bujnych roślinności wyleciał giez i ukąsił mnie w napierśnik* oraz nadproże śródstopne.
Siedzę i puchnę.
*znaczy miałabym tam,gdzie mnie ukąsił napierśnik,gdybym była rycerką,ale nie byłam
Z cyklu: Pytanie Pułapka
Z okazji nowego cyklu uczynię konkurs na Najbardziej Zbliżoną Odpowiedź-której udzieliła skafandra
Odpowiadając należy wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności jakie przyjdą wam do głowy.
Ilość odpowiedzi jest nielimitowana.
Dzisiejsze pytanie
Nika-Mamo a co się robi jak podczas seksu puści się bąka?
start
Pytanie Pułapka nr 2
zasady się nie zmieniły
Alek-Mamo dlaczego do penisa przyczepiają się paprochy?!
start
Hejka
Pół roku przypominałam sobie hasło.
O kulturze prowadzenia pojazdów mechanicznych
Jakiś czas temu „kupiłam na allegro” kostium policjanta,bo mi był potrzebny nieprawdaż.
Musiałam go przewieźć z teatru do domu i tak jakoś czapkę położyłam na tylnej półce w samochodzie a mundurek zawiesiłam na wieszaczku nad boczną szybą.
Nie wyobrażacie sobie jak grzecznie zachowują się kierowcy widząc taki artefakt.
Następnego dnia nadal prowadziłam badania terenowe.
Hipoteza została potwierdzona.
Wnioski wyciągnięte.
Od kiedy wożę ze sobą w samochodzie ten kostium nikt mnie nie wyprzedził.
Tytuł w miesiącu marcu
Będąc samotną matką
Zmieniłam metodę wychowawczą,zwłaszcza,że oni już wszystko wiedzą i te wychowywanie to wiecie tak jakby już z górki.
Więc,od którego nie zaczyna się zdania,toteż to co pojawi się po nim zdaniem być nie może,gdy mi sie chłopcy pobili,posadziłam ich przy stole,rozdałam karteczki i podałam temat wypracowania.
A potem kolejny.
Na koniec dostali test wyboru-i tu żadnej niespodzianki- bo żaden nie wybrał w ramach kary,kratki obok slowa „komputer” za to obaj zgodnie śmiali sie oddając karteczki,ja zaś zastanawiałam się nad tym nieoczekiwanym wyznaniem wiary,bo na obu testach był ptaszek w kratce obok „będę smażył sie w piekle”.
I teraz mam problem,bo oni do piekła iść nie mogą,nie mają kwalifikacji najzwyczajniej.Musze dopracować system i tyle.
Skafander i U-rząd czyli notka politycznie obojętna
Skafandra poszła do Urzędu
(urzędować,urządzać,użądlić)
Po odczekaniu Na Swoją Kolej-w kolejce nota bene-siadła w pozie petenckiej i usłyszała:
-To trochę potrwa.
Rozsiadła się więc wygodnie na niewygodnym krześle państwowym i czekała podparłszy policzek piąstką.
Czekała.
Czekała.
Cze-ka-ła.
Pani urzędniczka urzędnikowała,spokojnie,powoli,dokładnie i w ogóle najlepiej jak umiała zapewne.
Skafandrę zmorzył sen,a rzeczywistość stała się zamgloną-zapewne z okazji zasypiania.
Nagle Mgła powiedziała:Pani Ewelino?
Skafandra nic.
-Pani Gaweł?Pani Gaweł!!
Skafandra milczała jak głaz rzucony w wodę.
Mgła zaczęła gęstnieć i formować się w ramię i rękę,która to zaczęła skafandrą potrząsać i bez sensu moim zdaniem,pytać czy nic mi się nie stało.
Skafandra powoli wracając z odmiennego stanu świadomości,otwarła(może nie na oścież,ale wystarczająco by łypać) oko,dostrzegła panią urzędniczkę i rzekła:
-Nie jestem martfa.
Po chwili konsternacji urzędowej sprawa potoczyła się po odpowiednich torach,czyli”prosze tu podpisać,do widzenia-w myślach zaś-nie wracaj tu nigdy więcej Dziwna Osobo”